Wspólne mieszkanie może przynieść masę pozytywnych doświadczeń. Szybko się jednak przekonasz, że po dokonaniu tej zmiany bardzo trudno przywrócić dawne czasy. Z czym wiąże się wspólne mieszkanie i jak się do niego przygotować? Przeczytaj!
Uporządkuj swoje rzeczy, zanim rozpoczniecie życie we wspólnym mieszkaniu. Zdecyduj, które są Ci naprawdę potrzebne. Zachowaj odzież, w której chodziłeś przez ostatni rok, i wszystkie przedmioty codziennego użytku, których nie planujecie kupować w najbliższym czasie. Sprzedaj to, co wartościowe, a jednocześnie zbędne i uciążliwe. Rozdaj ubrania i buty, których od dawna nie nosisz, a wszystko to, co niepotrzebne i bezwartościowe z czystym sumieniem wyrzuć do kosza.
Mogą być nimi zarówno całkiem nieznaczące, jak i bardzo poważne problemy. Chrapanie może doprowadzić do zerwania relacji, a częste sięganie po używki może pozostawać niezauważone tylko do czasu. Oceń słabe strony swojej partnerki i odpowiedz sobie na pytanie, czy jesteś gotów je przyjąć. A może jest coś, nad czym Ty powinieneś popracować? W takim przypadku nie zajmuj pozycji obronnej. Postaraj się spojrzeć na siebie z boku i zdecyduj, czy jesteś gotowy na dokonanie zmian w sposobie zachowania i bycia.
Pomów z partnerką o kwestiach finansowych, zanim rozpoczniecie wspólne życie. Musicie sprawiedliwie dzielić się wydatkami na ewentualny wynajem mieszkania, opłatę rachunków czy jedzenie. Pamiętaj przy tym, że nie trzeba bezwzględnie trzymać się zasady „pół na pół”. Wkład we wspólny budżet musi być współmierny do zarobków. Najważniejszy jest komfort psychiczny, w przeciwnym razie jedna strona zacznie oskarżać drugą o skąpstwo albo – wręcz przeciwnie – nieodpowiedzialność finansową.
Ten błąd popełnia wiele par. Z rozmysłem piszemy par, bo kobieta też powinna przejawiać większą asertywność. Aby nie wpędzić się w sztywne scenariusze, uzgodnij ze swoją partnerką podział obowiązków domowych. Kto wynosi śmieci? Kto myje naczynia, gotuje czy naoliwia drzwi, kiedy zaczną skrzypieć? Wszystkie te obowiązki nie mają nic wspólnego z płcią czy poziomem zarobków. Zazwyczaj dany obowiązek bierze na siebie ta osoba, której łatwo się z niego wywiązać.
Są pary, które nie chcą rozłączać się ani na chwilę i wszystko robiłyby razem. Jednak zdecydowana większość potrzebuje mieć trochę czasu dla siebie – żeby spotkać się ze znajomymi, rodziną, pójść na ryby czy pojeździć na skuterze. Porozmawiaj też ze swoją partnerką, jak zamierzacie spędzać wspólny czas. Łatwo planować różne zajęcia, gdy się mieszka oddzielnie. Wspólne mieszkanie prowadzi jednak nierzadko do zawężenia sposobów spędzania wolnego czasu. Porozmawiaj o tym z partnerką, aby nie dopuścić do nudy i stagnacji w relacji.
Nie daj się uwikłać w niezdrowe uzależnienie. Twoje rzeczy nie są własnością ukochanej, tak jak jej rzeczy nie są Twoją. Podejmując decyzje, nie musisz za każdym razem uwzględniać życzeń swojej partnerki. Pozostaw sobie zawsze margines swobody. Pamiętaj, że choć wspólne mieszkanie jest często pierwszym krokiem w kierunku ołtarza, zawsze możesz to przerwać, jeśli coś nie będzie Ci pasować. W tym właśnie tkwi sens wspólnego mieszkania.
Zdj. główne: Erda Estremera/unsplash.com
Z początku ustalić podział obowiązków. My tak zrobiliśmy żeby unikać spin i dobrze na tym wychodzimy. Zero kłótni, wspomagamy się roombą, zmywarką i suszarką więc jest ok 🙂