Rozstania zawsze są trudne – również dla mężczyzny. Trzeba więc umieć zachować się w takiej sytuacji w zgodzie z własną wolą, bez złudnego dawania nadziei i odwlekania, ale także nie raniąc drugiej osoby. Jesteśmy jej winni szczerość, ale też dobre traktowanie – w końcu spędziliśmy z nią pewien etap naszego życia, w którym z pewnością były też miłe momenty. Oto kilka rad, które pomogą w tym trudnym czasie.
Warto zacząć od tego, że rozstanie nigdy nie jest komfortową chwilą w życiu dwojga ludzi, których jeszcze do niedawna bardzo wiele łączyło. Nie będzie więc miło i trzeba się na to przygotować.
Chodzi zwłaszcza o to, żeby rozstać się bez nerwów, kłótni i awantur. Nie ma potrzeby dawać upustu swoim emocjom w dziecinny sposób. Pary, które rozstały się w atmosferze wzajemnych oskarżeń i złości, bardzo często żałują tego, że właśnie w taki sposób zakończyła się ich relacja. Może się okazać, że nasza decyzja sprawi ból drugiej osobie, ale nie zwalnia nas to z obowiązku wykazania się empatią i zrozumienia jej trudnego położenia.
Żyjemy w czasach, gdy duża część relacji pomiędzy ludźmi nabiera bardzo dynamicznego charakteru. Także związki, czasami długotrwałe, zaczynają się np. dzięki pośrednictwu aplikacji randkowych. O ile jednak rozpoczęcie znajomości na jednej z nich nie jest niczym dziwnym czy złym, to kończenie związku w inny sposób niż osobiście jest fatalnym rozwiązaniem.
Z pewnością napisanie krótkiej informacji tekstowej jest łatwiejsze, niż stanięcie z kimś twarzą w twarz, jednak jesteśmy winni partnerce okazanie szacunku. Taki sposób zrywania jest go zaś całkowicie pozbawiony. Złym pomysłem jest również kończenie relacji przez telefon. W ten sposób można najwyżej przedstawić partnerce to, co skłania nas do poważnej rozmowy i przedstawić perspektywy dalszego pozostawania w związku.
Nawet wtedy, gdy podejmiemy już decyzję o konieczności odbycia poważnej rozmowy z partnerką, nie powinniśmy kierować się impulsem. Warto odczekać nieco czasu pomiędzy umówieniem się a samym spotkaniem. Będzie to okres na ponowne przemyślenie tego, czy jest się absolutnie pewnym swojego stanowiska.
Zerwanie z partnerką przyjdzie łatwiej, jeśli wcześniej przygotujemy sobie pewien schemat rozmowy. Dobrze znamy osobę, z którą przyjdzie nam rozmawiać i możemy się spodziewać tego, jak zareaguje. Dodatkowo jesteśmy jej winni przynajmniej pobieżne wyjaśnienie swojego stanowiska. O ile sama o to poprosi – powinniśmy być gotowi do przedstawienia swojej wizji tego, co sprawiło, że związek się rozpadł.
Empatii nie należy mylić z byciem nieszczerym. Jeśli więc jesteśmy pewni, że relacja nie ma żadnej przyszłości, to musimy to jasno powiedzieć. Stwierdzenia w rodzaju “nie jestem gotowy do związku” lub “w tym momencie nic z tego nie będzie”, są nieuczciwe, bo dają drugiej stronie fałszywą nadzieję. Lepsza jest gorzka prawda, która sprawi ból, ale z której będzie się łatwiej pozbierać po to, by znowu być zdolnym do stworzenia szczęśliwego związku.
Rozmowa, w której trakcie chcemy zakończyć związek, nie musi być długa. Trzeba jednak zadbać o to, żeby odbywała się we właściwym miejscu i czasie. Okoliczności muszą dawać możliwość swobodnej rozmowy. Nie może być też tak, że nie pozostawiamy komuś czasu na reakcję, trafiając na niego przelotem.
Równie dobrze możemy się stać obiektem szantażu. Zdarza się, że ludzie są w stanie nawet groźbami bronić się przed zerwaniem. Taką osobę trzeba uspokajać i troszczyć się o nią w razie konieczności, ale nie może mieć to wpływu na ostateczną decyzję. Ta powinna się opierać wyłącznie na zgodzie z własnym sumieniem.
Fot. Vera Arsic/Pexels