W relacjach z kobietami mężczyźni bardzo często popełniają podobne błędy. Choć poniższa lista nie wyczerpuje wszystkich problemów, z pewnością pomoże zrozumieć, czego należy unikać w związku z krótkim i długim stażem.
Nieistotne, jak długo jesteś w związku – kobieta nie jest Twoją własnością i nie masz prawa jej czegokolwiek zabraniać, na przykład spotykania się z przyjaciółkami, noszenia wydekoltowanych ubrań, mocnego malowania ust czy rozmawiania z innymi mężczyznami. To narusza osobiste granice kobiety. Jeśli jednemu z partnerów coś się nie podoba, należy to omówić w szczerej rozmowie i dojść do porozumienia, które zadowoli obie strony, a nie wszczynać z byle powodu awantury.
Owszem, kobieta lubi, gdy mężczyzna przejawia inicjatywę, ale jeśli ta inicjatywa przeradza się w natrętne propozycje – zaczyna marzyć o tym, by jak najszybciej uwolnić się od natręta. Należy dzwonić i pisać swojej partnerce, pytając, co u niej słychać, ale nie prześladować jej na każdym kroku. Obaj partnerzy mają prawo do własnego życia.
Mowa nie tylko o seksie, ale też o relacjach jako takich. Mężczyźni lubią przyspieszać bieg wydarzeń, ale zdecydowana część kobiet nie lubi ponaglania. Zwłaszcza ze strony mężczyzn. I owszem, jakkolwiek smutnie to brzmi, sporo mężczyzn dąży tylko do jednego. Tymczasem żadna szanująca się kobieta nie wskoczy z facetem do łóżka już na pierwszej randce.
Mężczyźni nie mogą zapominać o tym, że nie mają prawa wymagać od kobiety żadnych czynności, na przykład siedzenia z dzieckiem, gotowania obiadów czy sprzątania mieszkania. W społeczeństwie wciąż pokutuje taki stereotyp, że kobieta powinna być opiekunką ogniska domowego. Zgodnie z tym wyobrażeniem to ona utrzymuje dom w porządku i czystości, a mężczyzna chodzi do pracy, zarabia i od czasu do czasu naprawia coś w mieszkaniu. Tymczasem świat idzie naprzód i każdy niezależnie od płci może zajmować się tym, czym pragnie. Niech wasz związek też idzie naprzód w ten sposób!
Ten punkt nie dotyczy tylko mężczyzn. Nikt a priori nie lubi malkontentów i narzekaczy. Wiele kobiet wręcz boi się mężczyzn, którzy stale mówią o swoich problemach i nic z nimi nie robią. Nota bene, istnieje dość cienka granica pomiędzy narzekaniem, a dzieleniem się swoimi problemami. Osoba, która stale utyskuje i nic nie chce robić, ślizgając się po życiu, to zwykły malkontent. Człowiek, który dzieli się swoimi przeżyciami, po prostu potrzebuje wsparcia.
Chodzi nie tylko o te chwile, kiedy kobieta troszczy się o swojego mężczyznę. Często mężczyźni nie doceniają na przykład smacznej kolacji, którą specjalnie dla nich przygotowała kobieta. Należy cenić takie zachowania. Warto też cieszyć się z sukcesów odnoszonych przez partnerkę, chwalić ją i otaczać podziwem, dlatego że to swego rodzaju wsparcie, a tego potrzebuje każdy człowiek.
Wydawałoby się to oczywiste, a jednak wielu mężczyzn zarzuca sieci na kilka kobiet, licząc na to, że może któraś „się złapie”. Takie postępowanie jest skazane na niepowodzenie, bo mężczyzna zyskuje sobie złą reputację. Poza tym prawda zawsze wychodzi na jaw. Nie warto być samcem alfa i sądzić, że im więcej kobiet zdobyłeś, tym lepiej. To tak po prostu nie działa.
Zdj. główne: Nathan Dumlao/unsplash.com