Po awansie polskich szczypiornistów do drugiej fazy Mistrzostw Świata w Egipcie i ogromnej fali krytyki, polski nadawca publiczny wykupił prawa do transmisji zawodów.
O braku oficjalnej transmisji poinformowano kibiców na dzień przed rozpoczęciem zawodów. Dyrektor TVP SPORT Marek Szkolnikowski tłumaczył się tym, że firma dysponująca prawami autorskimi zawyżyła cenę, a polska reprezentacja do turnieju Mistrzostw Świata i tak dostała się dzięki dzikiej karcie. Polscy komentatorzy nie docenili szczypiornistów, którzy w spektakularny sposób dostali się do drugiej rundy i swoją postawą zachęcili kibiców do oglądania meczy. Dotychczas transmisje można było oglądać w serwisie You Tube, co znacząco wykluczało np. seniorów. Według statystyk grę Polaków na You Tubie obejrzało ponad 220 tysięcy użytkowników. Po licznych protestach fanów piłki ręcznej i publicznej debacie o misji telewizji publicznej, władze TVP wznowiły negocjacje i wykupiły prawa do transmisji.
Ciekawe, że najbardziej protestują ci, co zakrywali logo TVP podczas mundialu i zarzekali się, że nigdy @sport_tvppl nie włączą 🙂 agencja posiadająca prawa postawiła zaporową cenę, a w biznesie nie ma miejsca na emocje. Gratulacje dla dzielnych Polaków! Miłego wieczoru 🙂
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) January 19, 2021
Drużyna Patryka Rombla pokonała w fazie grupowej Tunezję (30:28), Brazylię (33:23) i minimalnie przegrała z Hiszpanią (26:27). Po tak udanej pierwszej rundzie Polacy rozpoczynają druga fazę mistrzostw dzisiejszym meczem z Urugwajem, który rozpocznie się o 15:30. Następnie zmierzą się z Węgrami w sobotę o 18:00 oraz z Niemcami w poniedziałek o 20:30.
Fot. Slavko Midzor/Pixsell/MB Media/Getty Images Sport/Getty Images