Od pewnego czasu Netflix miło zaskakuje swoich widzów filmami, które wyróżniają się jakością, świeżością pomysłów i ekscytującą fabułą. Wśród nowości na każdy miesiąc są różnorodne gatunki, od horrorów po anime. W obsadach znajdziemy największych hollywoodzkich aktorów, a także mniej znane nazwiska i dobrze zapowiadających się debiutantów. Oto 5 tytułów, na które warto zwrócić uwagę w lutym.
Nowy film Jean-Pierre’a Jeuneta w niczym nie przypomina jego największego przeboju, „Amelii”. Tym razem francuski wizjoner stworzył farsę o robotach, ludziach, państwie i… Kamasutrze.
Reżyser zabiera widzów do dzielnicy bogatych willi w połowie XXI wieku. Domowe roboty dbają o ludzi i domy, a ważniejszymi kwestiami – polityką, ekonomią, telewizją, wojną – zajmują się androidy najnowszej generacji. W takich okolicznościach pewnego wieczoru grupka nie całkiem przypadkowych osób – miłośniczka retro Alice z nastoletnim synem, jej przyjaciel Max, były mąż z narzeczoną, córka adoptowana z Holandii i starsza sąsiadka z seksrobotem – zostaje zamknięta w jednym domu przez zbuntowane roboty. Stoi przed nimi trudne zadanie wydostania się z opanowanej przez maszyny posiadłości.
Pełnometrażowy film anime z gatunku fantasy. Reżyserem produkcji jest Takana Shirai, a wśród aktorów głosowych znalazły się takie sławy jak Maya Sakamoto czy Miyu Irino.
Anime opowiada o dziewczynie Kannie, która po śmierci mamy porzuca pasję – bieganie. Z woli bogów bohaterka zostaje wysłana w podróż do miasta Izumo, gdzie stoi niezywkła świątynia Izumo-taisha – według legendy tu w październiku spotykają się wszystkie bóstwa Japonii. Kannie w tej niezwykłej podróży towarzyszy Shiro, jednoskrzydły królik, posłaniec bogów i Yato, chłopiec-demon.
Niemiecki horror młodzieżowy w reżyserii Felixa Fuchssteinera i Kathariny Schode. W rolach głównych występują: Max Schimmelpfennig, Lea van Acken, Tijan Marei i in.
Film koncentruje się na historii nastolatka o imieniu Finn. Chłopak pochodzi z zamożnej rodziny, a jego rodzice są w stosunku do niego bardziej niż opiekuńczy. Jego zdrowie jest nieustannie kontrolowane, a on sam przyjmuje przepisane przez lekarza leki. Na wszystkich wizytach towarzyszy mu matka. Gdy chłopak zaczyna widzieć dziwne rzeczy, z początku sądzi, że to efekt traumy przeżytej w dzieciństwie. Tymczasem prawda jest zupełnie inna, a on będzie musiał ją odkryć.
Głośny dokument twórców innego netflixowego hitu – „Don’t Fuck With Cats”. Tym razem poznajemy historię izraelskiego oszusta Simona Levieva, który przez lata żył z pieniędzy wyłudzonych od kobiet z Tindera.
Trzy ofiary oszusta opowiadają widzom swoje historie i przybliżają metody Simona, który udając bogatego biznesmena, rozkochiwał w sobie wybranki, a następnie przekonywał je, że jego życiu zagraża niebezpieczeństwo i prosił o pieniądze na ratunek. Oszustwa mężczyzny wyszły na jaw podczas śledztwa, które w 2019 roku przeprowadziła i opublikowała norweska gazeta VG.
Dramat oparty na prawdziwej historii Hannah Elisabeth Goslar, znanej również jako Hannely Goslar, i jej przyjaźni z Anne Frank. Twórcy zachowali twórczą swobodę i niektóre sceny zostały udramatyzowane na potrzeby filmu, jednak w centrum stoi relacja dwóch dziewczynek i wojenne realia, które wystawiają ją na próbę. Reżyserem jest Ben Sombogaart, a scenariusz napisali Marian Batavier i Paul Reuven.
Źródło: pexels.com/Anastasia Shuraeva